Ostatnio wiele się u mnie dzieje. Nie będę się jednak o tym rozpisywać, ponieważ wszystko co mnie spotyka zapisuję w osobnym, nieopublikowanym poście, będziecie mieli okazję przeczytać go w przyszłym roku. To co robię na co dzień możecie śledzić na moim instastory, o ważniejszych informacjach staram się informować i tam i tu. Co w moim życiu? Mój Rafał znów zaczął grać w piłkę nożną, zapisał się do lokalnego klubu a ja gorąco mu kibicuję (przy okazji uczę się od niego tego emocjonującego sportu). Dostałam w pracy "awans", zmieniłam stołek i z kasjerki powędrowałam na punkt obsługi klienta. Zajmuję się teraz reklamacjami, zwrotami, refundacjami, skargami a także jestem małym punktem informacji. Z racji zmiany stanowiska, zostałam wysłana na kurs totolotka, który pomyślnie zdałam. Zanim zacznę posta właściwego, chcę wam jeszcze powiedzieć coś bardzo, bardzo ważnego. Zapraszam :)
Zakwalifikowałam się do pierwszego etapu trzeciej edycji konkursu #chcętoprzeżyć!
Jestem podekscytowana a przede wszystkim mega szczęśliwa, że udało mi się dostać to tak fantastycznego konkursu! Nie ukrywam, chcę abyście razem ze mną spełniali swoje marzenia. Dlatego gorąco zapraszam was tu na bloga, na instagrama i prywatnego facebooka na relację z pierwszego etapu a jeżeli zakwalifikuję się dalej to i z drugiego i trzeciego. O wszystkim będę was informować na bieżąco. Spełniajmy marzenia!
Sprawy organizacyjne mamy już za sobą. Dziś przygotowałam drugi wpis z serii Denko10 czyli denko składające się z moich ostatnich dziesięciu wykorzystanych produktów. Są to kosmetyki drogeryjne, ogólnodostępne, w większości znane, dlatego zachęcam was do wyrażania swojej opinii na ich temat. Dzielmy się swoją wiedzą, poglądami, myślami. Zachęcam was do aktywności nie tylko na moim blogu, ale na każdym jaki odwiedzacie. #blogosfera
1. Cien. Suchy szampon California Breeze - LINK
Bardzo lubię markę Cien i przyznam, że często po nią sięgam. Nie inaczej jest w kwestii pielęgnacji włosów. Suchy szampon tej firmy jest po prostu wspaniały. Nie zostawia na włosach białych, mącznych śladów, ładnie pachnie, długotrwale odświeża włosy, śliczny design i co najważniejsze- cena! Za 200ml zapłacimy jedynie 6zł. Niestety w moim Lidlu nie widzę go już na półce. Nie wiem, czy to była edycja limitowana, proszę, napiszcie mi czy widujecie go w swoich miastach.
Ocena ogólna: 10/10
Kolejna marka prosto z Lidla, która niestety na tle marki własnej Cien wypada trochę słabiej i mam na myśli działanie, nie skład :) Cena drogeryjna szamponu to 12zł mi udało się go kupić za około 3,50zł :) Ładny zapach, delikatny niestety słabo się pieni i trzeba zużyć sporo produktu, by dobrze domyć włosy przez co staje się niewydajny. Szkoda, bo zapowiadało się dobrze, ja oceniam go jako średni i raczej nie kupię ponownie.
Ocena ogólna: 3/10
Kolejny produkt firmy Organic Shop, kupiony w tej samej promocji, jednak ciut tańszy. Zacznę od plusów, w zasadzie od jednego, dla mnie najważniejszego. Zapach. Z tego co mi wiadomo, zdania na ten temat są podzielone, mnie jednak oczarował i zahipnotyzował. W życiu nie miałam tak zmysłowo pachnącego żelu. W życiu nie udało mi się trafić na tak odpowiedni zapach jak ten. Tym bardziej jest mi przykro z powodu tego, że działanie produktu całkiem zawiodło. Niemal w ogóle się nie pieni, jest za rzadki przez co ciężko się go aplikuje, nie nawilża, mam wątpliwości co do dobrego namydlenia. Muszę poszukać innego kosmetyku, o dobrym działaniu z takim samym zapachem. Będzie ciężko ale już taka jestem, że wierzę w cuda.
Ocena ogólna: 5/10
Wiecie jakie mam włosy. Suche, zniszczone, rozdwajające się i słabe. Produkty do pielęgnacji włosów to dla mnie niezwykle istotna sprawa. Lubię je testować, bo na moim sianku od razu widać i czuć efekty. Niestety, to jedna z najsłabszych odżywek jakie miałam okazję sprawdzić. Kremowa konsystencja i delikatny zapach to jedyne plusy. Według mnie na moich włosach nie zrobiła kompletnie nic. Cena około 12zł, ja kupiłam ją za 3zł.
Ocena ogólna: 2/10
Używałam tej płukanki ze względu na rozjaśnione włosy, aby trochę ugasić ich kolor. Płukanka sprawowała się dobrze, mniej więcej do połowy opakowania. Później zaczęła dziwnie odbarwiać mi włosy- jednak efekt tego zauważyłam dopiero po skończeniu butelki. Moje końcówki były tak jakby zielone. Zrobiłam z tym porządek dopiero u fryzjera. Produkt dobry, myślę że po prostu używałam go za często, za długo trzymałam w nim włosy bądź dobierałam złe proporcje płukanki i wody. Chodź to tylko przypuszczenia. Cena około 8zł, ja kupiłam za 4zł.
Ocena ogólna: 5/10
Już kiedyś wspominałam o tym produkcie. Bardzo go lubię. Jest niezawodny. Często do niego wracam. Moje włosy kochają oleje, wchłaniają je jak gąbka. Ten nie pozostawiał tłustych pasm, nie obciążał włosów, nawilżał, sprawiał że włosy stawały się miękkie. Do tego cena. Kartonik to koszt około 5zł.
Ocena ogólna: 9/10
Ponownie olejek do włosów, chodź wygląda bardziej na serum. W przeciwieństwie do wyżej opisywanego, kosztuje trzy razy więcej a jest większy tylko o 10ml. Za to, wydaje mi się bardziej gęsty, tłustszy. Porównywając. Poprzednio musiałam dawać dwie-trzy dawki by naoliwić włosy. Tu wystarczyła tylko jedna. Wydaje mi się, że jest to opłacalny zakup o ile nabędziemy go w promocji. Produkt nie skradł mojego serca, ale jest dobry.
Ocena ogólna: 7/10
8. Dove. Invisible Care. Antyperspirant w sztyfcie - LINK
Antyperspiranty w kulce bądź sztyfcie, sprawdzają się u mnie najlepiej. Tu było nie inaczej. Sztyft spisał się świetnie. Delikatny i łagodny dla skóry, nawet po depilacji. Nawilżał i chronił. Zapobiegał temu, czemu miał zapobiegać przy czym przyjemnie i delikatnie pachniał specyficznym dla marki aczkolwiek miłym zapachem. Chętnie będę do niego wracać. Cena drogeryjna to około 15zł, ja nabyłam go w promocji cash back.
Ocena ogólna: 9/10
9. Mediheal. Maska oczyszczająco - rozjaśniająca - LINK
Cena standardowa to koło 10zł, mi udało kupić się ją za 3,50zł. Jest to gęsta maska m.in. z białą glinką. Oczyszcza, nawilża i rozjaśnia skórę. Wiecie, polubiłam się z rozjaśniającymi czy wybielającymi cerę kosmetykami. Mam nierówny koloryt i zaczerwienienia, więc takie produkty są bardzo pomocne. Niestety, nie zauważyłam jakiegokolwiek efektu rozjaśnienia. Za to skóra była oczyszczona, nawilżona i promienna. Maska jest świetna ale czy to dobrze, że nie spełnia swojego głównego założenia? Jestem z niej zadowolona, chodź nie jest warta 10zł, poniżej 5zł całkiem ok.
Ocena ogólna: 6/10
10. Himalaya Herbals. Intensywnie nawilżający krem - LINK
Doszliśmy do gwiazdy dzisiejszego wpisu. Kupiłam ten krem przypadkowo, na promocji, za jakieś 4zł. Jego cena standardowa to 7zł, czyli wcale nie tak dużo. Krem jest bardzo wydajny, mimo codziennego stosowania rano i wieczorem wystarczył mi na około 2-3 miesiące. Już po pierwszym nałożeniu, czuć nawilżenie. Łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Pozostawia skórę promienną, pełną blasku i zdrową. Jest to jeden z najlepszych uniwersalnych kremów, jakie miałam okazję poznać.
Ocena ogólna: 10/10
To wszystko na dziś.
Czy znacie omawiane tu kosmetyki? Jeżeli tak, jakie macie o nich zdanie? Co moglibyście mi polecić? Czy lubicie denka?
Piszcie w komentarzu!
Zajrzyj koniecznie na te blogi:
Najciekawszy komentarz: Anna z wredna-z-wyboru.blogspot.com
www.imdollka.pl to wyjątkowy blog, prowadzony przez artystyczną duszę. Znajdziecie na nim niemalże wszystko od postów modowych i urodowych po diy i wszelakie artystyczne. Autorka jest bardzo utalentowana w różnych dziedzinach a czytanie jej wpisów to prawdziwa przyjemność. Sprawdźcie sami.
wredna-z-wyboru.blogspot.com to bardzo kobiecy blog, znajdziecie na nim kosmetyczne recenzje, stylizacje, beauty posty jak i różne ciekawostki i wpisy z różnych kategorii np. filmowych. Każdy wpis jest w 100% dopracowany. Napisany w ciekawy sposób i ozdobiony pięknymi zdjęciami. Po prostu idealny.
Co
wpis wyłaniam z komentarzy dwa blogi. Skomentuj jako pierwszy najnowszy
wpis lub zostaw najciekawszy komentarz a twój blog znajdzie się w
polecanych.
Infoblog:
● Czy ktoś z was pojawi się na tegorocznym evencie See Bloggers? Dajcie znać! Chętnie się spotkam, porozmawiam, zaprzyjaźnię :)
● Znasz ciekawy temat, o którym mogłabym napisać na blogu? Podpowiedz mi! Zainspiruj mnie!
● Czy ktoś z was pojawi się na tegorocznym evencie See Bloggers? Dajcie znać! Chętnie się spotkam, porozmawiam, zaprzyjaźnię :)
● Znasz ciekawy temat, o którym mogłabym napisać na blogu? Podpowiedz mi! Zainspiruj mnie!
Himalaya Herbals. Intensywnie nawilżający krem mocno mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńJest naprawdę wart wypróbowania. Szczególnie polecam osobom, które na co dzień używają kremów uniwersalnych :)
UsuńWiększość tych kosmetyków nie znam a jeśli tak to tylko z widzenia. Fajnie, że pokazujesz takie denko i opisujesz swoje wrażenia. To nie tylko może zainspirować - przede wszystkim jest pomocne kiedy ktoś zastanawia się nad danym kosmetykiem a nic o nim nie wie. Zdaje sobie sprawę z tego, że każdy reaguje inaczej bo każdy ma inną cerę, skórę, włosy itp ale jednak ludzie szukają takich wpisów, potrzebują ich... często kupujemy coś właśne sugerując się opinią innych. Twój wpis jest bardzo rzetelny i dokładny :) Odno.śnie marki Dave moja mama kupiła mydło ogórkowe i ją uczuliło a inne mydła z Dove nie ale bała się kupować antyperspirantów ;/
OdpowiedzUsuńZgadzam się. Każdy z nas jest inny, na każdego każdy składnik działa inaczej, każdy ma inną cerę tak więc ciężko jest sprostać tym wszystkim wymaganiom :) Producenci robią co mogą, a nam przychodzi to testować z wielką przyjemnością :D Ja bardzo lubię nie tylko pisać ale i czytać denka, opinia po całym produkcie jest dla mnie lepsza, niż po dwóch czy trzech użyciach :) Współczuję bardzo, dove to właśnie taka niepewna marka, z tego co udało mi się dowiedzieć. Ja akurat mam taką skórę, że nic dosłownie nic mnie nie uczula i nic mi nie zaszkodzi.
UsuńDokładnie. Warto dzielić się swoimi doświadczeniami, wrażeniami z danym kosmetykiem bo to pomaga w wyborze - jeśli czytamy, że jedną lub dwie osoby coś uczuliło, możemy mieć to na uwadze, rozważać. Można mieć na uwadze a uczulenia i alergnie niestety czasem się zdarzają ;/
UsuńOj tak. Takie denka są bardzo pomocne, bo jeżeli tak jak mówisz ktoś wspomni że dany kosmetyk go uczulił, to ktoś kto jest podatny na uczulenia już po niego nie sięgnie. To przykre wydać ileśtam złotych na produkt, który ostatecznie nas uczuli i co tu z nim zrobić? Oddać się nie da. Wyrzucić? Dać komuś? Jaka pewność, że nie uczuli obdarowanej osoby? :/
UsuńMoja mama mydło wyrzuciła. A kiedy po szamponie zaczęły wypadac mi włosy (szampon po 30zł) to prała w nim skarpety... żal było wyrzucić. Ja z kosmetykami jako prezent nie ryzykuje - teraz i te dziecięce uczulaja bo pakują tam coś czego nie powinni ;/
UsuńDokładnie. Teraz tak naprawdę nigdy nie wiadomo co w takim kosmetyku znajdziemy. Ciężko jest też nauczyć się wszystkich składników na pamięć żeby wiedzieć co wybierać a co nie.
UsuńPrawda ale nawet to co naturlane może uczulić ;/
UsuńPrawda, ileż to razy zdarza się sytuacja, że wyskakuje widoczne uczulenie a nie wiadomo od czego, nawet jeżeli na co dzień nie stosuje się kosmetyków :)
UsuńI to nie dlatego, że coś jest eko i bio (na naturalne rzeczy można mieć uczulenie) ale ze do tych naturalnych też pakują "smrodki". Niestey..... ;/
UsuńNo właśnie. Niestety, teraz tak jest że trzeba bardzo, bardzo uważać na to co się kupuje i co się używa. Często sięgam właśnie po promocje, bo jeżeli coś się nie sprawdzi to przynajmniej nie przepłacam. Zazwyczaj nie daję za kosmetyki więcej niż 10zł :)
UsuńPamiętam jak o tym wspominałaś z drugiej strony czasem warto zapłacić wiecej jeśli mmay mieć dobry kosmetyk :)
UsuńTo racja. Można przerzucić się też z drogerii na aptekę :)
UsuńTo, ze kupisz w aptece nie daje gwarancji jakości a sprawia ze moze być drożej ;)
UsuńW sumie co racja to racja :)
UsuńCzasem własnie przez to że kupujemy w aptece płacimy drożej ;)
UsuńDove is a very good product
OdpowiedzUsuńNEW POST
https://www.melodyjacob.com/2019/05/how-to-style-overall-birkenstocks-and.html
Thanks :)
UsuńMam ten olejek arganowy do włosów i faktycznie jest bez sząłu ;)
OdpowiedzUsuńBez szału ale najgorszy też nie jest, taki typowy średniaczek :D
UsuńGratuluję awansu! Jesteś zadowolona ze zmian? Awans to duże wyróżnienie, ale czasem ciężko zostawić stare obowiązki, do których jest się przyzwyczajonym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, będę zaglądać! :)
Dziękuję :) Jestem zadowolona, od początku wiedziałam co będę robić a wcześniej zdarzało mi się tam pracować np. robić przerwy :) Na razie jest to dla mnie odmiana, coś nowego, świeżego, mam przez to więcej energii do pracy :) Pozdrawiam również i zapraszam <3
UsuńWidzę że piastujesz moje dawne stanowisko w punkcie obsługi. :) Potrzeba tam lwiej porcji cierpliwości i... chyba też miłości do ludzkości. ;P
OdpowiedzUsuńA na czym polega ten konkurs? Na stronie, którą podajesz, nie znalazłam żadnych informacji.
Nie korzystałam z żadnego z tych kosmetyków. Firma Cień jest mi ogólnie znana, bo tania i na całe szczęście jest Lidl w Szwajcarii. ;)
Chyba nie mam aż takiej miłości do ludzkości, bo ludzie potrafią być bardzo różni, bardzo dziwni, niemili, niesympatyczni, niejednokrotnie wulgarni i z dużym naciskiem na rozkręcenie kłótni, ale podobno dobrze uspokajam :D cierpliwości też mi nie brakuje :)
UsuńKonkurs polega na tym (sama niedawno się o nim dowiedziałam) że można było na dedykowanej stronie zgłaszać siebie i swoje portale społecznościowe, celem wygrania możliwości zostania testerem marzeń. Im głębiej w konkurs tym lepsze nagrody/marzenia do testowania :)
Już samo to brzmi jak marzenie. Tester marzeń... Boże...
UsuńWarto pamiętać o tym konkursie. Skoro to trzecia edycja w przyszłym roku może być czwarta :) Przy okazji trzeba się zgłosić i powalczyć :)
UsuńJa nie znam żadnego z wymienionych kosmetyków :) Niektóre z nich bardzo mnie sobą zainteresowały przy najbliższej okazji na pewno je wypróbuję 😊 Pozdrawiam cieplutko 🙂
OdpowiedzUsuńZachęcam... ale wypróbować tylko te polecane :) Pozdrawiam równie ciepło!
Usuńjeśli chodzi o Organic Shop to dla mnie tworzą niesamowite odżywki i maski do włosów ;) Jedne z moich ulubionych na rynku ;)
OdpowiedzUsuńO proszę, jeszcze nie miałam okazji wypróbować :) Obecnie używam balsam do ciała tej firmy :) Na pewno jak będę miała okazję "skosztuję" maseczkę lub odżywkę :)
UsuńNie znam tych kosmetyków ciekawi mnie ten krem nawilżający może i ja kupię. Bardzo lubię twoje denka są fajne, cieszę się ,że zakwalifikowałaś się do tego konkursu trzymam kciuki dalej. Zapraszam do mnie pozdrawiam serdecznie A.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, trzymaj kciuki mocno, na pewno się przydadzą :D Pozdrawiam również!
UsuńNiestety nie znam się na kosmetykach i nie wiem co mógłbym na ten temat powiedzieć, ale z pewnością polecę ten post mojej dziewczynie. Myślę, że ją to zainteresuje :) pozdrawiam, miłego dnia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również i dziękuję za komentarz :)
UsuńStosowałam tą płukankę, ale wykorzystałam tylko połowę buteleczki ponieważ nie widziałam efektów, być może mam za ciemny kolor do nich
OdpowiedzUsuńhttps://maaddami.blogspot.com/
Być może, ja używałam na blondzie :)
UsuńJa raz miałam styczność z marką Cien, ale nie używam jej ze względu na to, że nie bywam w Lidlu. Na co dzień używam czegoś bardziej naturalnego ;)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE!
Mój blog
Mój Instagram
Lidl obecnie jest moim ulubionym dyskontem z kosmetykami, kupuję tam cuda za grosze :) Wszystkie moje kosmetyki z promocji, pochodzą właśnie z tego sklepu :D
UsuńKochana a czy sprawdzałaś skład produktów Organic Shop? Podejrzewam, że produkty Organic Shop nie zawierają po prostu SLS-ów dlatego się nie pienią. Są to kosmetyki uchodzące za raczej naturalne. A to właśnie dzięki SLS-om wszystkie kosmetyki myjące zalewają nas masą piany. :) Ja używałam od nich tylko peelingu i na prawdę miał super skład, więc podejrzewam, że PROBLEM będzie tkwił w "dobrym" składzie.
OdpowiedzUsuńMoje włosy też nie lubią szamponów bez SLS, a ponoć powinniśmy ich unikać :P
Koniecznie muszę spróbować ten suchy szampon z Lidla.
Używałam tylko tego olejku arganowego w kartoniku i też bardzo go lubię. :)
Nie, nie sprawdziłam. Niestety kompletnie nie znam się na kosmetycznych składnikach i chodź kiedyś chciałam zaznajomić się z tą wiedzą to idzie mi to bardzo opornie :( Mimo to, lubię testować a zużyte przeze mnie produkty mogę podzielić na dwie kategorie: działały dobrze, bądź działały źle :D wygląda na to, że muszę mieć szampon z sls, inaczej moje włosy wyglądają jeszcze gorzej niż zazwyczaj a przez to czuję się źle. Dziękuję za cudowny komentarz!
UsuńMi się zamarzyła naturalna kosmetyczka i od szamponu zaczęłam - moje włosy wytrzymały... tydzień? Później zaczęły się przetłuszczać już w ciągu dnia! :P Mimo tego ostatnio zaryzykowałam i kupiłam szampon bez SLS z Bielendy - może tym razem nie będzie takiego dramatu :D
UsuńNo to trzymam kciuki, koniecznie daj znać jak szampon się sprawdził, może i ja zainspiruję się do wymiany kosmetyczki? :) Pewnie będzie mi ciężko, ale trzeba kiedyś ten krok w przód zrobić :)
UsuńDzięki! :) Inne kosmetyki - jak np. olejki zamiast kremów albo chociaż naturalne płyny micelarne to dla mnie już strzał w dziesiątkę. Warto zacząć właśnie od nich bo raczej większości one pasują. :)
UsuńMuszę koniecznie spróbować, dziękuję! :)
UsuńBardzo lubię takie posty z denkami, w których mogę przeczytać kilka słów o kosmetykach. Znam tylko tę płukankę do włosów. Używam jej od czasu do czasu i jakieś tam małe efekty są, ale chyba jednak wolę płukankę z Joanny. :) Na evencie See Bloggers nie będę. Chciałabym jednak kiedyś wziąć udział w takim wydarzeniu, musi być ciekawie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja na takim evencie będę pierwszy raz, więc sama jestem ciekawa co tam będzie się działo! Mam nadzieję, że to polubię i będę tam bywać regularnie :)
UsuńMiałam ten suchy szampon i jest świetny :) A co tej płukanki, to mam różową. Lubię raz na jakiś czas sprawić sobie różowe końcówki włosów :) Mam tylko jedno ALE co do tego produktu, że mega wysusza mi włosy :( Próbowałam nakładać nawet z maską, jednak niewiele to dało...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Moncia Lifestyle
Moje włosy są suche, więc nie zauważyłam u nich pogorszenia kondycji, jedynie te dziwne odbarwienia. Produkt fajny, ale zastanowię się trzy razy zanim go użyję ponownie :) Pozdrawiam również! :)
UsuńDa sind ja wirklich richtig tolle Sachen dabei, ich liebe Produkte mit Argan-Öl. LG Romy
OdpowiedzUsuńThanks!
UsuńVery interesting and useful products!
OdpowiedzUsuńXO
S
https://s-fashion-avenue.blogspot.com
Thank you :)
UsuńO, nie wiedziałam nawet, że Cien ma suchy szampon ;o Ostatnio odkryłam te z Biedronki, muszę w takim razie sprawdzić też te z Lidla ;)
OdpowiedzUsuńPoza tym znam też te malutkie olejki też z dyskontu z owadem w logo ;) Bardzo je lubię i kupuję regularnie ;)
Poza tym nie znam żadnego ;) Ale widzę, że sporo u Ciebie kosmetyków Himalaya Herbals ;)
I ponownie dziękuję za polecenie mojego bloga ;*
Nie wiem czy nie miał... bo od dłuższego czasu w moim lidlu po prostu ich nie ma, jakby czar prysł :( Bardzo polubiłam się z Himalaya, poza produktami do włosów. To super marka co do pielęgnacji, na pewno będę do niej wracać i sięgać po nowości :) Ależ nie ma za co, to dla mnie przyjemność <3
UsuńMiałam inne sztyft Dove, ale był beznadziejny. Wywaliłam po kilku użyciach.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził :/
UsuńGratuluję awansu! Muszę się przyjrzeć marce Cien, bo jakoś do tej pory ją omijałam.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) serdecznie zachęcam :)
UsuńAyuno :). Przede wszystkim to gratuluję awansu. Mam cichą nadzieję, że za tym awansem nie stoi tylko nagroda w postaci 'uśmiechu kierowników', ale także przynajmniej skromna gratyfikacja finasowa, czego Ci życzę (i nie żebym była materialistką, ale po prostu pracownicy w naszym kraju często opłacani są niestety niegodziwie).
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o markę 'Organic Shop' - znam. Oni chyba nie tylko w Lidle uderzyli, ale ogólnie w marketu bo u nas w Tesco też widzę te produkty. Co do odczuć w używaniu mam podobnie, natomiast ponieważ staram się kupować kosmetyki naturalne, to zauważyłam że one raczej z reguły się nie pienią, więc daje mi to cichą nadzieję, że nie ma tam toksycznych dodatków... Przynajmniej tyle :).
Z marki Himalaya czasami kupuję pasty do zębów i są ok.
p.s. Powodzenia w konkursie, trzymam kciuki żebyś 'przeżyła co chcesz' :):):).
Pozdrawiam wieczorową porą :)
Niestety, z tego co mi wiadomo pensja się nie zmieni, za wyjątkiem konkursów gdzie nagroda jest pieniężna. Wszystko okaże się przy najbliższej wypłacie :) Jednak nawet jeżeli nic nie dostanę, cieszę się ze zmiany stołka :) Dziękuję serdecznie za gratulacje <3
UsuńU mnie niestety nie ma tesco, a zauważyłam te produkty tylko w Lidlu (jeszcze w Biedronce nie sprawdzałam :D ) Też mam pasty do zębów z Himalaya :D Piąteczka <3
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam cieplutko <3
Suchy szampon Cien muszę więc koniecznie wypróbować! 😉
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że go znajdziesz, bo w moim mieście już go nie ma :/
UsuńNie znam żadnego kosmetyku :)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania niektórych :)
UsuńNie używam suchych szamponów ale gdy jeszcze uzywlam ten z cienia sprawdzal mi się fajnie. Reszty produktow nie testowałam
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Też bym chciała odrzucić suche szampony, niestety za bardzo się do nich przywiązałam :D
UsuńO akcji #chcetoprzezyc pierwszy raz słyszę ,niemniej gratuluję 👏
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o denko ,praktycznie żadnego z wymienionych przez Ciebie kosmetyków nie miałam -moze po za tym olejkiem z Joanny ,który mi się nie sprawdził jednak absolutnie nie jest to wina marki --jesli chodzi o kosmetyki Joanny bardzo je lubię ,nnatomiiast jest to wina przedewszystkim składników - moja skóra nie lubi arganu ,a włosy po olejku są okropne.
Kojarzę jeszcze kosmetyki Himalaya - miałam krem i peeling do stóp i bardzo miło je wspominam ☺
Pozdrawiam
Lili
Dziękuję! Ja rzadko, naprawdę rzadko kupuję joannę, to był czysty przypadek :) Moje włosy kochają oleje; argan, kokos, wszystko jedno :) Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńVery interesting products.
OdpowiedzUsuńKisses!
galerafashion.com
Thank you :)
UsuńSerdecznie gratuluję awansu i dostania się do konkursu mocno Ci kibicuję i Rafałowi w jego piłce też :) Suchy szampon używam innej firmy, chętnie ten wypróbuję jeśli gdzieś znajdę, niestety Lidla w moim mieście nie ma. Z pozostałymi kosmetykami do włosów tez nie miała styczności i widzę, ze nie mam czego żałować może prócz olejku Greenelixir. Joanne używałam ale chętnie wypróbuje tańszy zamiennik :). Fajnie, że piszesz denka można się zawsze czegoś ciekawego dowiedzieć, ja sam nie potrafiłabym tego prowadzić. Po pierwsze nie potrafię pisać o kosmetykach, po drugie za mało ich zużywam :P
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, bardzo serdecznie! :) Ja również zużywam naprawdę mało kosmetyków. Jak porównuję denka ich zawartość i częstotliwość na beautyblogach, to wypadam słabo, jednak raz spróbowałam i spodobały mi się te wpisy, dlatego postanowiłam ciągnąć serię dalej kto wie, może coś z tego wyjdzie :)
UsuńI am only familiar with the Himalaya and Dove brands and the rest are new to me.
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńThose Argain oil products seem great. From these brands, generally speaking I tried Himalaya and Dove but not these products you reviewed.
OdpowiedzUsuńThank you honey :)
UsuńGratuluje awansu kochana! A Twojemu chłopakowi zycze samych sukcesów w sporcie :)
OdpowiedzUsuńCiekawe denko, niestety nie znam większości produktów. Miałam doczynienia tylko ze sztyftem Dove, który był dla mnie fatalny. Jestem bardzo ciekawa kosmetyków z firmy Himalaya, wyglądają bardzo fajnie!
Pozdrawiam!
Byy-Aleksandra.blogspot.com
Dziękujemy serdecznie! :) Wiele negatywnych opinii czytałam o tym sztyfcie, nabyłam go wyłącznie skuszona promocją i okazało się, że u mnie akurat się sprawdził :D Himalaya to taka firma że jeden kosmetyk to diament a drugi to bubel :D
UsuńHello, thanks a lot =) That's really lovely, thanks.
OdpowiedzUsuńGreat post, sounds really interesting.
Greetings from Germany
Thank you :)
UsuńYou're welcome =)
UsuńThank you honey =) Oh yes I love this photo :D
Kisses from Germany
<3
UsuńInteresting beauty products. We keep in touch. xx
OdpowiedzUsuńThank you :)
UsuńZ wypisanych kosmetyków znam Jedwab z Joanny. Mnie bardzo przypasował.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz! Chciałabym wejść na twojego bloga, ale niestety profil jest niedostępny :(
UsuńBardzo ciekawe produkty Ayuna 😃 te żele z lotosem bardzo mnie intrygują. Fajnie że nowe posty są u Ciebie. Dawni mnie nie było bo pisałam kolejne części mojej opowieści.
OdpowiedzUsuńTeraz sobie przypomniałam że miałam Cię znaleźć na Insta. Ostatnio częściej tam zaglądam. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję serdecznie :) W takim razie wpadnę poczytać :)
UsuńGratuluję avansu. Może praca będzie ciekawsza... Co do piłki nożnej, uwielbiam oglądać, ale niekoniecznie polską ligę. Od hiszpańskiej mnie nie oderwiesz:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Dziękuję, zobaczymy :) Na razie towarzyszy mi wiele emocji, jestem bardzo podekscytowana ale też martwię się tym, że mogę zrobić jakiś błąd :) Pozdrawiam!
UsuńBardzo podobają mi się pierwsze trzy produkty. Suchy szampon dotychczas kupowałam jedynie z batiste, ale o tym też słyszałam wiele pochlebnych opinii. Szampon i żel z lidla także zamierzam kiedyś kupić i z pewnością przetestuję. Gratuluję awansu i życzę powodzenia w konkursie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mona Bednarska
Dziękuję serdecznie :) Lidlowskie kosmetyki są naprawdę świetne i bardzo często kupuję je za grosze (za 1zł, za 2zł, za 3zł) dlatego chciałabym, aby ludzie przekonali się do dyskontowych produktów :) Pozdrawiam!
UsuńDzień dobry, Ayuno!
OdpowiedzUsuńI ja kibicuję Twojemu Rafałowi - fajnie, że sama gdzieś tam podzielasz tę jego nową pasję i go wspierasz. Tworzycie naprawdę wyjątkową parę;) Jeśli chodzi o to, co się u Ciebie dzieje - to bardzo podoba mi się ten wpis roczny, gdzie dopiero na koniec roku podzielisz się z nami jak, co, gdzie itd., na pewno niezwykle sentymentalna sprawa i szczególny post:) Czekam na niego z niecierpliwością, chociaż do samej zimy mi nieśpieszno! No i gratuluję Ci tych dwóch rzeczy; awansu w pracy (mam nadzieję, że będzie Ci tam jeszcze lepiej, Ayuno!) i dostania się do konkursy, a niestety ze wstydem muszę przyznać, że nie słyszałam wcześniej o nim, ale zobowiązuję się przeczytać co nieco:)
Kochana, z całego zestawienia miałam 3 i 8 - jeśli chodzi o ten wcześniejszy numer to i ja nie byłam zadowolona z żelu pod prysznic (chyba że właśnie chodzi o zapach!!), ale znowuż mojej mamie podszedł, więc faktycznie, zdania są mocno podzielone;)
Pozdrawiam Cię cieplutko!
Dziękuję serdecznie kochana Pandziu <3 Mi do zimy również nie spieszno, ale pierwszy raz odkąd bloguję, a to chyba będzie dziesięć lat albo i lepiej, robię podsumowanie! Oj będzie się działo :D Dlatego już tak nie piszę zakładki "co u mnie" ale ważniejsze rzeczy na pewno będą się pojawiać :) W sprawach religii, polityki, sztuki, mody, urody i kosmetyków zdania będą zawsze podzielone :D Pozdrawiam najcieplej <3
UsuńGreat products, I'd love to try the Cien dry shampoo ^^
OdpowiedzUsuńxx
aw, Thanks! :)
UsuńGratuluję awansu! :) I zakwalifikowania się w konkursie. Powodzenia życzę i tu, i tu. :)
OdpowiedzUsuńCo do kosmetyków, to nie znam ani jednego. Ale z ciekawością czytam co i jak, zawsze coś może zainteresować. :)
Dziękuję serdecznie za ciepłe słowo! :)
UsuńGratuluje awansu!! Nie znam zadnego z tych kosmetykow, jednynie widzialam szampon marki Cien. :)
OdpowiedzUsuńWarto poznać, niektóre są naprawdę świetne :) Dziękuję! :)
UsuńAmazing post
OdpowiedzUsuńKisses
www.pimentadeacucar.com
Thanks!
UsuńZnam jedynie kosmetyki z blogów, sama nie miałam okazji ich używać.
OdpowiedzUsuńJeszcze okazja się nadarzy :)
UsuńAll the products look really interesting. I also like the brand Cien, but I disn't know this dry shampoo.
OdpowiedzUsuńKisses
Thank you!
UsuńNiestety wielu kosmetyków nie znam. Pewnie to dlatego,że mieszkasz za granicą.
OdpowiedzUsuńPowinnam sobie przygotować listę i będąc w Polsce pokupować perełki :D
fascyNATKA
Ależ ja mieszkam w Polsce :D
UsuńGratuluję awansu i powodzenia na nowym stanowisku :) Z Twojego denka znam tylko olejek arganowy (ten zielony).
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
Usuńuwielbiam ten suchy szampon ! <3 Zapraszam również do mnie <3
OdpowiedzUsuńJest wspaniały :)
UsuńSwego czasu lubiłam się antyperspirantami z Dove, ale ostatnio częściej sięgam po Rexonę :) Gratuluję Ci zakwalifikowania się do pierwszego etapu konkursu <3
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Ja najczęściej sięgam po garniera ale rexonę również bardzo, bardzo lubię :) Dziękuję serdecznie i również pozdrawiam!
UsuńU mnie te deo w sztyfcie od Dove sie nie spisywało, strasznie plamiły ciuchy :(
OdpowiedzUsuńSpray Dove lubię, ale mało chroni w upały niestety.
Zaciekawiłas mnie tym suchym szamponem cien, muszę spróbować.
Z antyperspirantów najczęściej sięgam po garnier, zawsze działa :) Dziękuję serdecznie za komentarz :)
UsuńGratuluję Ci zakwalifikowania się do konkursu! Nie miałam żadnego z powyższych produktów, krem z Himalaya mnie zainteresował :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Polecam serdecznie ten krem, jest wart uwagi :)
UsuńZnam z powyzszych Dove, Joanna, Cien i Organic Shop. Jednak reszta wydaja sie byc dobre, chetnie wyprobuje czesc z nich kiedy bede miala mozliwosc kupic nastepnym razem:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Sporo, dziękuję bardzo za komentarz i pozdrawiam również :)
UsuńWidać, że dużo dzieje się w Twoim życiu. Super, że dostałaś awans. Zawsze lepiej iść do przodu i czuć się lepiej w pracy. Niektóre kosmetyki przedstawione przez Ciebie są mi znane. Ostatnio używałam szampon Organic Shop i całkiem przypadł mi do gustu. Bardzo zaciekawiłaś mnie tym ostatnim kremem. Chętnie bym go wypróbowała na swojej skórze :)
OdpowiedzUsuńSee Bloggers od dawna chodzi mi po głowie, może w przyszłym roku uda mi się wybrać :)
Pozdrawiam :)
Masz rację. Iść do przodu :) Dziękuję serdecznie za komentarz :)
UsuńMam nadzieję, że kiedyś spotkamy się na blogerskim evencie :) Pozdrawiam!
Gratuluję awansu i życzę sukcesów na nowym stanowisku <3
OdpowiedzUsuńZ Organic shop mam kosmetyki do kąpieli, są bardzo fajne, cudnie pachną :D
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Dziękuję serdecznie za życzenia! :)
UsuńTak... zapach tych kosmetyków potrafi zaskoczyć, mnie zaskoczył, bardzo pozytywnie :) Pozdrawiam cieplutko :)
Nie znam tych produktów :)
OdpowiedzUsuńMoże będziesz mieć okazję poznać :)
UsuńDużo się ostatnio u Ciebie dzieje :) Gratuluję awansu i dostania się do pierwszego etapu konkursu.
OdpowiedzUsuńZ tych konkretnych kosmetyków nic u siebie jeszcze nie miałam. Znam żele z Organic Shop, obecnie mam kawowy i to prawda, zapach jest zachwycający. Ja z jego działania również jestem zadowolona, może dlatego że nie jestem zbyt wymagająca, jeśli chodzi o żele pod prysznic. Mam też szampon z tej firmy, ale z innej serii niż Twój. Na razie używałam go tylko kilka razy i przyznam, że włosy są po nim lśniące, ale za to niezbyt przypadła mi do gustu konsystencja tego kosmetyku, która jest tak mocno żelowa, że za każdym razem przy próbie wylania szamponu na dłoń, zużywa się go dużo więcej niż miałam w zamiarze.
Sama jestem w szoku, nie pamiętam kiedy ostatni raz tyle ważnych momentów sypnęło się na raz :D Ja z tym szamponem miałam odwrotnie, musiałam wytracić sporo produktu by go w ogóle poczuć :D Dziękuję serdecznie za komentarz kochana! :) <3
Usuńsuche szampony bardzo lubię <3
OdpowiedzUsuńJa je po prostu kocham! :)
UsuńLove the beautiful collection, dear! xoxo
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńYou picked wonderful products! i just love Organic Shop too
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńAch, dużo się dzieje w twoim życiu. Gratuluję i rozwoju w pracy, i zakwalifikowania się do konkursu. Bardzo jestem ciekawa tego tajemniczego, niepublikowanego na razie posta :)
OdpowiedzUsuńCo do denka. Z tych produktów znam chyba tylko ten malutki olejek arganowy, były takie w Biedronce, zresztą było więcej podobnych rzeczy z tej serii, na przykład jedwab do włosów. Tanie i dobre. Pozostałych produktów nie znam, więc niestety nie mogę się wypowiedzieć. Szampon granat i paczula brzmi świetnie, szkoda, że niezbyt się sprawdził.
Świetnie mi się czytało to "denko". Pozdrawiam, Ayunko, serdeczności! :))
Dziękuję serdecznie! :) No właśnie te olejki kupuję w biedronce, są niezastąpione i często do nich wracam. Wypróbowałam chyba wszystkie ale ten najbardziej przypadł mi do włosów :)
UsuńDziękuję ślicznie i pozdrawiam ciepło <3
Może sprawdzi mi się w końcu jakiś suchy szampon:)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
UsuńO dziwo nie znam żadnego z tych produktów :p
OdpowiedzUsuńZapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
Może zechcesz poznać? :)
Usuńnie wiedziałam ze cien ma suche szampony oo ja musze wypróbować <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
Trzymam kciuki żeby się sprawdził :)
UsuńGratuluje dostania się do trzeciej edycji! :) Szkoda, że żel pod prysznic z organic nie do końca się sprawdził ;/ Proteinowej odżywki będę unikać!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :) No niestety, te kosmetyki nie przypadły mi do gustu, aczkolwiek nie mówię, że nie sprawdzą się innym :)
UsuńGostei dos produtos orgânicos ♡
OdpowiedzUsuńwww.blogsereiando.com
:)
UsuńZnam tylko ten suchy szampon :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńW takim razie z chęcią wypróbuję tego zielonego olejku arganowego, bo moje włosy również chłoną je jak gąbka :)
OdpowiedzUsuńKochana gratuluję awansu i zakwalifikowania się do konkursu :)
powodzenia :)
Buziaki :*
Daria
Zachęcam, można go kupi w biedronce :) Dziękuję serdecznie! :)
Usuńfantastic products i never try
OdpowiedzUsuńRêtro Vintage Maggie | Facebook | Instagram
Thanks :)
UsuńCiekawie zakomponowany post. Nie miałam niczego z powyższych kosmetyków. Pozdrawiam!^^
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będziesz miała okazję wypróbować :) Pozdrawiam również!
UsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków :( Jeśli chodzi o suche szampony to moimi ulubieńcami są te z Batiste. Co do zwykłych szamponów to ostatnio używam dwóch z Alterry. Jeden oczyszczający z węglem, a drugi na objętość z papają. Moja ulubiona maseczka, od której jestem wręcz uzależniona to oczyszczająca maska z węglem również marki Alterra. Płukanek używałam kilka razy kiedy miałam rozjaśniane włosy, jednak nic one nie dały w moim przypadku.Jeśli chodzi o olejek do włosów to polecam olejek ze słodkich migdałów :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować, nie miałam okazji testować olejka ze słodkich migdałów :) Z Alterry miałam tylko jedną maskę do włosów, tylko raz próbowałam tej firmy. Niestety, nie przypadła mi do gustu, ale może czas wypróbować więcej jej produktów :) Pozdrawiam również!
UsuńIs it intersting dear. Have a nice weekend, xx
OdpowiedzUsuńThanks!
UsuńI know Himalay and I think that this cosmetic is really good.
OdpowiedzUsuńSomethingbykate
Thank you :)
UsuńPo sztyfty Dove sięgam od czasu do czasu, tyle że wybieram zawsze jakąś klasyczną wersję zapachową bez udziwnień;).
OdpowiedzUsuńRozumiem, bardzo dziękuję za komentarz <3
UsuńMuszę przyznać, że zaciekawiłaś mnie niektórymi produktami :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Bardzo się cieszę, pozdrawiam również :)
UsuńHimalaya conditioner is one my fav
OdpowiedzUsuńhttps://www.stylebasket.in/
Thanks! :)
UsuńDOVE robi bardzo dobre anyperspiranty
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię :)
UsuńMoze za rok uda mi się jechać na see bloggers :)
OdpowiedzUsuńwiktoriadrawska.blogspot.com
Będę trzymać kciuki :)
UsuńZ tego denka znam jedynie płukankę fioletową. Chciałam nią zafarbować włosy na fioletowo! :D Bardzo ładna prezentacja i recenzja! Gratuluję kochana awansu!
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie kochana! No niestety mi po pewnym czasie zamiast fioletu wyszedł zielony :D
Usuńten suchy szampon to hit ! Uwielbiam go dlatego, za to że czasem po prostu ratuje mi życie ! :)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie tak samo, nie wyobrażam sobie życia bez suchego szamponu :)
UsuńWonderful photos and interesting post dear!
OdpowiedzUsuńThank you!
UsuńNiestety nie znam zadnego z tych kosmetykow.
OdpowiedzUsuńMoże będziesz miała okazję poznać, zachęcam :)
Usuńi love organic shop products!
OdpowiedzUsuńThanks!
UsuńAntyperspirant dove miałam ❣
OdpowiedzUsuńświetnie <3
UsuńNie uzywalam zadnego z tych kosmetykow.
OdpowiedzUsuń