Sugar free | Haul Zaful

Dzień dobry

Tak bardzo chciałam tego uniknąć. Co roku to samo, nie wiem jak bym się starała i tak mój wysiłek pójdzie na marne. Niestety, nie udało się i tym razem. Rozchorowałam się. Mam anginę. Nie życzę tego nikomu. Każdą swoją chorobę przechodzę bardzo ciężko. Pierwsze dni były dla mnie męczarnią. Już widzę poprawę, jednak nie wiem kiedy będę w pełni sprawna. Mam nadzieję, że szybko wrócę do zdrowia.


W drugim poście w nowym roku przychodzę z moim ulubionym blogerskim tematem- haulem. Nie ma nic przyjemniejszego, jak pisać o tym o czym najbardziej się lubi. Dlaczego tak uwielbiam haule? Ponieważ są dla mnie inspirujące i pomocne. Często przed złożeniem jakiegokolwiek zamówienia, szukam w internecie opinii innych blogerów o np. danym sklepie. Sądzę, że nie jestem jedyna dlatego i ja piszę swoje opinie i recenzje. Nie przedłużając, ponieważ jak wpadnę w wir pisania o drobnostce mogę stworzyć rozprawkę, zaczynamy. 

 

Niejednokrotnie mogliście spotkać się na moim blogu z azjatyckim, internetowym sklepem Zaful. Dziś pokarzę i opiszę sześć jego produktów z kategorii beauty, jewerly i fashion.
 
 1. Męska czapka. - KLIK

 

Zostało mi kilka wolnych dolarów, więc pomyślałam, że zamówię czapkę dla mojego ukochanego, ponieważ swoją gdzieś zgubił. Pieniędzy starczyło mi tylko na tą, więc zamówiłam ją nie wahając się. Jednak przy rozpakowaniu i przymierzeniu dopadły mnie pewne wątpliwości. Ogólnie czapka jak czapka, nie wyróżnia się niczym na tle innych zimowych czapek. Nie jest cienka, daje ciepło więc swoją rolę spełnia. Jednak to dziwne logo a w zasadzie dzyndzel, który z niego wystaje mnie tak zaciekawił. Po co to tam jest? Nie jest to wygodne ani funkcjonalne a tym bardziej estetyczne. Pozostaje to na swoim miejscu do czasu zdjęć, potem w ruch pójdą nożyczki i pozbędziemy się tego niepotrzebnego dodatku wizualnego. 
 "Kupiłam" za 4.88$ (17.08zł) teraz kosztuje 6.02$ (21.07zł)
Oceniam: Pięć na dziesięć.

 2. Pędzle do makijażu oka. - KLIK

 Potrzebowałam pędzli do makijażu oka. Wybrałam ten zestaw siedmiu skromnych pędzelków. Nie jest to bogaty, mocno rzucający się w oczy modny design a delikatny kontrastowy look, który dla mnie jest uroczy. Nie jednak wygląd jest najważniejszy a funkcjonalność. Pędzle są dobrze wykonane. Włosie miękkie, nie wypada. Sprawdzają się w swojej roli doskonale. Jeżeli nie zależy wam koniecznie na zdobionych, cekinowych czy neonowych pędzlach polecam wam ten mały zestaw.
"Kupiłam" za 4.61$ (15.72zł) teraz kosztują 5.67$ (19.34zł)
Oceniam: Dziewięć na dziesięć. 

3. Naszyjnik z zawieszką. - KLIK

Czasami nie mam na co wydać tych kilku dolarów, które zostały mi niewykorzystane. Dlatego zamawiam różne drobiazgi, dodatki i biżuterię. Tak było i tym razem. Przeglądając zakładkę "sale" w oczy rzucił mi się srebrny naszyjnik z uroczą zawieszką w kształcie litery A i małym serduszkiem. Był to impuls, ale postanowiłam zamówić ten łańcuszek. Nie żałuję, na szyi prezentuje się pięknie. Jest długi a wysokość zapięcia można regulować. Literkę A nie tak łatwo zdjąć, więc na pewno nam się nie zgubi. Widzę w nim wiele zalet. Znajomi jednak pytają, po co noszę taką literkę skoro ja mam na imię Klaudia a mój ukochany Rafał. Ja na to "Ayuna". Tak więc teraz moje drugie ja zawsze jest przy mnie.
"Kupiłam" za 2.16$ (7.36zł) teraz kosztuje 2.53$ (8.62zł)
Oceniam: Dziewięć na dziesięć.

4. Sweter. - KLIK

 

 

Mój opiekun pisząc do mnie z prośbą o wykonanie listy życzeń napisał, że jeżeli taką listę wykonam będę mogła zamówić ten sweter lub nie, nie płacąc za niego swoimi dolarami. Tak więc to moja pierwsza rzecz, jaką otrzymałam od opiekuna gratis. Świetnie, bo sama nie zamówiłabym takiego swetra. Nie dlatego, że mi się nie podoba, bo podoba, ale dlatego że podobne swetry już mam. Chciałam go jednak wypróbować. Sweter dosyć duży jak na "One size" bo zazwyczaj ten rozmiar jest na mnie za mały. Bardzo cieplutki, gruby i ciężki. Na zimę idealny. Nie jest mi jednak w nim za wygodnie, nie wiem dlaczego. Coś mi w nim przeszkadza, ale nie potrafię powiedzieć co. Nie jest to jednak tak uporczywe, bym powiedziała, że w tym swetrze nie będę chodzić bo będę.
Kosztuje: 41.99$ (143.02zł)
Oceniam: Siedem na dziesięć.

5. Sukienka. - KLIK

Bardzo chciałam zamówić sobie sukienkę z siatką. Miałam dylemat między czarną a białą, jak widzicie w końcu dokonałam wyboru kierując się moim dawnym emo/rockowo/gotyckim stylem. Zamówiłam rozmiar L bez sprawdzania rubryczki, ponieważ kiedyś zamawiałam już sukienkę z Zaful. Wzięłam rozmiar L i na długość była perfekcyjna, u pasa w górę trzeba ją było jednak zwężać. Nie przeszkadza mi to, wolę zamówić dłużą i przy pasie ją zwęzić niż opiętą i mieć majtki na wierzchu. Ta, pomimo tego że ma tak duży rozmiar okazała się być na styk i w pasie i w długości. Tak więc po raz kolejny udowadniam, że na "chińskiej stronie" rozmiar rozmiarowi nie równy. Sukienka na ciele wygląda pięknie. Jest wygodna. Jej motyw kojarzy mi się z przełomem lata i jesieni, pewnie tą porą będę miała ją najczęściej na sobie. 
"Kupiłam" za 16.84$ (57.36zł) teraz kosztuje 23.99$ (81.71zł)
Oceniam: Dziewięć na dziesięć.

6. Stój kąpielowy. - KLIK

 

Jak zawsze na koniec- gwiazda zamówienia. Rzecz z której jestem najbardziej dumna. Gdy zobaczyłam ten strój kąpielowy, zakochałam się w nim. Wygląda tak pięknie, tak uroczo, tak dziewczęco. Zamówiłam go od razu, ponieważ zostało jeszcze tylko kilka sztuk. Ładnie wycięte majteczki i góra hiszpanka są wspaniałe. Wygodny. Góra założona w odpowiedni sposób (bo istnieją dwie możliwości) nie spada tak jak może się wydawać. Nadaje się za równo na plażę jak i na basen,. Rzuca się w oczy i prezentuje się zjawiskowo. Jestem z niego bardzo zadowolona i już nie mogę doczekać się lata.
"Kupiłam" go za 18.99$ (64.68zł) teraz kosztuje 19.99$ (68.09zł)
Oceniam: Dziesięć na dziesięć.

Na dziś to tyle.
Jak spodobał wam się haul? Czy coś szczególnie przykuło wasz wzrok? Czy zamówilibyście coś z podanych rzeczy lub może już je macie? Znacie omawiany sklep? Współpracowaliście z nim? Jakie macie wobec niego odczucia? 
Piszcie w komentarzu!

P.S. Odnośnie tytułu wpisu. Na moim blogu, wiadomo, pojawia się duża liczba hauli. Postanowiłam zacząć je jakoś nazywać, by móc je od siebie odróżnić nie używając tytułów haul 1, haul 2, haul 28. Dlatego, haule będą w tytule miały tytuły moich ulubionych piosenek. Dzisiaj jest to "Sugar free" zespołu TARA.

     

Polecam zajrzeć na te blogi!

 Pierwszy komentarz: torichux3.blogspot.com
Najciekawszy komentarz: paulan-official-blog.blogspot.com

torichux3.blogspot.com to lifestylowy blog prowadzony przez uroczą Tori Chu pochodzącą z Japonii. Można zakochać się w tej przesympatycznej  dziewczynie i jej twórczości, nawet jeżeli nie jest się otaku. 
paulan-official-blog.blogspot.com to wspaniały blog Patrycji, którego jestem czytelniczką już od dłuższego czasu. Patrycja pisze bardzo ciekawie o różnych tematach, sądzę że każdy znajdzie coś dla siebie. Ciekawe posty, ładne zdjęcia - naprawdę zatrzymają was na tym blogu na długo.

 Co wpis wyłaniam z komentarzy dwa blogi. Skomentuj jako pierwszy najnowszy wpis lub zostaw najciekawszy komentarz a twój blog znajdzie się w polecanych

Infoblog:
  ●  Zachęcam was do obserwacji mojego bloga. Zbliżamy się do 2K! ♡

 ● Każdemu kto kliknie w "KLIK" mocno dziękuję! ♡
 ● Dziękuję za komentarze, wszystkie oddaję ♡

 kontakt: neko_chan@vip.onet.pl

 instagram: hi_ayuna

 banner: