Pierwsza współpraca | Banggood

Dzień dobry

Tytuł dzisiejszego wpisu może być trochę mylący, dlatego już wyjaśniam co autor ma na myśli. Nie chodzi tu o pierwszą w życiu współpracę blogera ze sklepem, ponieważ taka odbywa się już od jakiś trzech lat, a o pierwszą współprace z tą właśnie konkretną firmą. Jeżeli jesteście ciekawi, co mam do powiedzenia czy raczej do napisania w tej sprawie, czy praca między blogerem a banggood jest korzystna, jak przebiega i jak z jakością produktów to zapraszam. Będzie krótko, zwięźle i na temat - jak zawsze. Ha ha.

Nie jestem specjalistką do spraw marketingowych, to fakt, ale swoje oko mam i potrafię nim ocenić czy coś mi się wizualnie podoba czy też nie. Strona główna sklepu to moim zdaniem jeden wielki bałagan. Wszystko miesza się ze sobą, jest tłoczno. Po prostu ciężko mi się z tym designem polubić. Reklamy/banery ładne, niektóre bardzo to projektantom trzeba przyznać. Jednak nie wygląd strony sklepu świadczy o tym co w sobie ma najcenniejszego, a produkty.

Każda nowa współpraca, to dla mnie ciekawe doświadczenie i niejednokrotnie fascynujące przeżycie. Bawię się w testerkę, oceniam, piszę swoje własne recenzje i co najlepsze- testuję najczęściej na samej sobie. To niezwykła dla mnie przyjemność i im większe, bardziej zróżnicowane zamówienie tym lepiej. Nie powinno więc dziwić, że zgadzam się na prawie każdą współpracę barterową, zwłaszcza proponowaną przez azjatyckie sklepy. Zawsze liczę, że czymś mnie zaskoczą. Moje ulubione paczki, to pól na pół. Pół świetne, pół beznadziejne. Pół idealnych produktów, pół bubli. 

Wymieniłam z panią reprezentującą Banggod kilka maili. Pisało nam się bardzo miło, dostałam propozycję współpracy, jasne reguły i warunek stworzenia listy życzeń (czego nie znoszę, ale zależało mi na tym by wypróbować nowy sklep). Jako, że nie był to mój pierwszy mail z taką owo propozycją odpisałam czy aby na pewno po wykonaniu wishlisty dojdzie do wspólpracy. Jakiś rok, lub pół wcześniej również dostałam podobną ofertę od dokładnie tej samej firmy jednak po wykonaniu przeze mnie zadania kontakt się urwał nie z mojej winy. Pani zapewniła mnie, że wszystko będzie dobrze, więc postanowiłam dać ostatnią szansę banggood, ponieważ każdy na nią zasługuje. Opublikowałam swoją listę życzeń.

Udało się. Po wysłaniu linka z wishlistą banggod dostałam możliwość wybrania czegoś, za malutką jak na taką współpracę kwotę. Nie był to dla mnie problem, ponieważ znalazłam coś co bardzo chciałam mieć. Szczęście, było akurat po przecenie i wystarczyło mi na to funduszy. Po złożeniu zamówienia, okazało się że nie mogę zamówić czegoś co jest w promocji. Musiałam więc zmienić koncept swojego zamówienia, ale wcale mnie to nie zniechęciło. Przejżałam prawie cały asortyment, a uwierzcie, to nie jest proste zadanie i zamówiłam pięć produktów z różnych kategorii z czego na razie dostałam cztery, na ostatnią wciąż czekam. Obecnie minęły ponad dwa miesiące. 

Moje zamówienie:

1. Buteleczki - KLIK

Zamówiłam dwie, małe szklane buteleczki z pipetką, wielofunkcyjne i bardzo przydatne w kobiecej kosmetyczce. Wykorzystuję je do przechowywania kosmetyków, z trudną aplikacją. Jedna zawiera wodę brzozową, którą kilka kropel wcieram z skórę głowy po kąpieli. Druga zaś olejek do twarzy, szyi i dekoltu. Niezwykle ułatwia mi to moją rutynową pielęgnację, jednak jedną buteleczkę już zepsułam, ponieważ przekręciłam zakrętkę i plastik wokół buteleczki się złamał. Nie jest to wina produktu tylko moja, przyznaję się.
Cena: obecnie 1.99 usd (7.12 zł) ja zamówiłam za 0.86 usd (3.07zł)
 Oceniam: Dziewięć na dziesięć.

2. Zegarek - KLIK

 

To nie jest mój pierwszy zegarek zamówiony z chińskiej strony, dlatego śmiało mogę powiedzieć, że do najlepszych nie należy. Dostałam jednak też gorsze buble, tak więc jakoś oceniam na nie najgorszą. Głównie chodzi tu o pasek, bo tarcza wykonana jest bardzo dobrze. 
Cena: 3.99 usd (14.27zł)
Oceniam: Pięć na dziesięć.

3. Pendrive - KLIK

Ten uroczy pendrive to dodatek do mojego zamówienia. Dodatkowa pamięć przenośna zawsze mi się przyda, ponieważ pomimo tego że na telefonie i komputerze wciąż robię porządki, pamięć cały czas jest zapełniona. To 8GB. Uroczy desing czyli spory domek w formie zawieszki, którego mam nadzieję nie zgubię, to świetny zakup. 
Cena: 4.54 usd (16.23zł)
Oceniam: Dziesięć na dziesięć.

4. Hamak - KLIK

 
Hamak dla kotów. Naprawdę bardzo mi się spodobał, a że nie kosztował dużo postanowiłam zrobić mały prezent moim "dzieciom". Jest ich troje. Mam takie zasady, że swoim kotom nadaję ludzkie imiona tak więc mam nadzieję że Halinka, Grażynka i Mariolka będą z prezentu zadowolone. Hamak jest wykonany z mięciutkiego materiału, idealny dla kociego kupra. Mam jednak jeden mały problem. Nie mam gdzie go zawiesić tak więc jeszcze nie wypróbowały go moje kociaki.
Cena: 5.33 usd (19.06zł)
Oceniam: Dziesięć na dziesięć.

Współpracę oceniam bardzo pozytywnie. Czy spodobał wam się post? Znacie sklep banggood? Współpracowaliście z nim? Jak tak, jakie macie w stosunku do tego odczucia? Piszcie w komentarzach!

   

Polecam zajrzeć na te blogi!

Pierwszy komentarz: snukraina.blogspot.com
Najciekawszy komentarz: blogomoichzainteresowaniach.blogspot.com


snukraina.blogspot.com to beauty blog Julii, zawierający subiektywne recenzje. Każda z nas znajdzie tam coś dla siebie a ciekawe, dobrze dopracowane i świetne wpisy pochłoną nas na długo. blogomoichzainteresowaniach.blogspot.com to niezwykle inspirujący i pełen prawdziwej pasji blog Emmy. Możemy tam znaleźć wiele różnych tematów, dlatego tak bardzo lubię go czytać. Zawsze mnie zaciekawi.

  Co wpis wyłaniam z komentarzy dwa blogi. Skomentuj jako pierwszy najnowszy wpis lub zostaw najciekawszy komentarz a twój blog znajdzie się w polecanych.
 

Infoblog:
  ●  Zachęcam was do obserwacji mojego bloga. Zbliżamy się do 2K! ♡

 ● Każdemu kto kliknie w "KLIK" mocno dziękuję! ♡
 ● Dziękuję za komentarze, wszystkie oddaję ♡

kontakt: neko_chan@vip.onet.pl

 instagram: hi_ayuna

 banner: