Dzień dobry! 

Jak minął wasz sierpień? Nasz, jak każdy wspólny miesiąc, był cudowny. Piotrek wciąż mnie zadziwia, zwłaszcza tym jak szybko się uczy. Skończył 17 miesięcy, mówi coraz więcej prostych wyrazów, zwłaszcza dźwiękonaśladowczych, wyrzuca po sobie pampersy, je sam lub sam włącza pralkę. Jest już taki samodzielny! Serce mi rośnie gdy patrzę, jak sam układa klocki. Uwielbia się bawić, kocha spacery (codziennie jesteśmy przynajmniej na jednym długim) i bardzo lubi wspólne czytanie książek. Sierpień to pierwsze warsztaty artystyczne Piotrka, byliśmy na dwóch. Prace plastyczne jeszcze nie bardzo go interesują, ale malować pędzlem malował. Ważne jest dla mnie, że spędzamy czas razem z innymi dziećmi. To pomaga w rozwoju. Dlatego często odwiedzamy place zabaw lub bawialnie. Regularnie widujemy się też z moją chrześnicą, która jest półtora roku starsza od Piotrusia. Dzieciaki coraz lepiej się dogadują i fajnie razem bawią. Sierpień to nasz nowy nabytek- mały dmuchany zamek. Świetny! Sama bym się w nim bawiła, niestety kg już nie te. Z radością patrzę na syna, który spędza w nim czas. Z radością patrzę na wszystko, co robi, odkrywa i przeżywa i uważam, że to najpiękniejszy czas w moim życiu.
Jak zawsze na początku miesiąca zapraszam was na przegląd nowego pudełka od Pure Beauty o nazwie - SUNSET DREAMS.
Wpis powstał przy współpracy z purebeauty.pl
Zacznijmy od omówienia grafiki. To kolejny piękny obraz, o którym grzechem byłoby nie wspomnieć. Ktoś, kto projektuje te wieczka, ma naprawdę świetną wyobraźnię. Ty razem przenosimy się na ciepłą wyspę, którą obrastają palmy. Mamy tu piach, morskie fale, zachodzące słońce i odlatujące ku niemu ptaki. Całość jest bardzo ciepła, głównie ze względu na kolorystykę, która towarzyszy zachodowi słońca. Pejzaż kojarzy się z wakacjami, urlopem, podróżą i egzotyką. Mimo że palmy są jak żywe mam wrażenie, że ten krajobraz to jak płótno pokryte farbą. Niebo, morze i plaża wyglądają jak namalowane. Czy wy też tak uważacie? Jak podoba wam się ta grafika? Koniecznie dajcie znać w komentarzu.
Co znalazłam w środku? - Unboxing!
Hydro Ever Gel Mask żelowa maska nawilżająca
Cena sugerowana: 7,00zł/5ml
W boxie produkt pełnowymiarowy.
To ekspresowy rytuał pielęgnacyjny stworzony specjalnie dla cery suchej i odwodnionej. Dzięki lekkiej, odświeżającej formule maska szybko się wchłania, dogłębnie nawilża i przywraca skórze zdrowy blask.
Mały rozmiar maski sprawia, że jest to idealny produkt na przykład do podróży. Sama lubię takie rozwiązania. Rzadko używam maski do spłukiwania, ale przyznaję, że ta żelowa formuła mnie zaciekawiła.
Algowa maseczka do twarzy z linii Alge Essence Di Mare odżywienie i wygładzenie
Cena sugerowana: 3,99zł/7ml
Maska z brązowymi algami, ceramidami (NP, AP, EOP) i olejem z awokado wygładza, odżywia, dodaje blasku. Rewitalizuje i wspiera młodszy wygląd skóry.
Nie jestem fanką masek do spłukiwania, ale tą przetestuje z największą przyjemnością. Miałam już kilka produktów tej marki i zawsze byłam ogromnie zadowolona z jej działania.
Wonder'bond Lasu Filler + Hyaluronic
Cena sugerowana: 44,99zł/11ml
W boxie produkt pełnowymiarowy.
Wypełnia luki między rzęsami i zatrzymuje ich nawilżenie dzięki zawartości kwasu hialuronowego. Konsystencja z włóknami pozwala stopniowo budować efekt – od delikatnego podkreślenia po pełne, wyraziste spojrzenie.
Uwielbiam testować tusze do rzęs. Wiem, że teraz jest moda na doklejane, jednak nie potrafię się do niej przekonać. Raz, wymaga ona regularności a dwa, wymaga sporego wkładu finansowego. Poza tym lubię siebie w takiej delikatnej wersji. Inwestując w dobry tusz, można sprawić, że spojrzenie będzie wyglądało pięknie.
Deser Konjac o smaku mango
Cena sugerowana: 9,99zł/150g
Zdrowa alternatywa dla deserów – galaretka na bazie błonnika z korzenia konjac w smaku mango. Ma tylko 3–4 kalorie w tubce, niski indeks glikemiczny i może wspierać kontrolę apetytu. Produkt jest w 100% wegański, bezglutenowy i keto-friendly.
Ale super! Wiecie już, że jako typowy głodomor (koneser smaków) bardzo cieszę się z każdego smakowitego dodatku do pudełka. Uwielbiam tubki na przykład z musami. Mój synek też kocha je jeść. Nigdy jednak nie jadłam galaretki z tubki. Muszę przyznać, że to super rozwiązanie. Idealny deser do torebki.
Booster ochraniający kolor
Cena sugerowana: 25,99zł/75ml
To idealne rozwiązanie dla osób, które chcą przedłużyć trwałość koloru farbowanych włosów. Dzięki skoncentrowanej formule efekt widoczny jest natychmiast – włosy stają się lśniące, a kolor intensywny i pełen głębi.
Niestety nie jest to produkt dla mnie, ostatni raz włosy farbowałam chyba jeszcze w liceum. Teraz cieszę się moimi uroczymi srebrnymi niciami we włosach (mam siwulce). Jednak ten produkt wcale się nie zmarnuje. Już wiem, kto go ode mnie otrzyma w prezencie i komu z pewnością się przyda.
Pink. Kwasowy peeling do twarzy
Cena sugerowana: 39,99zł/50ml
Skutecznie złuszcza martwy naskórek, przyspiesza odnowę komórkową i ujednolica koloryt skóry. Chroni mikrobiom i komórki skóry przed stresem fotooksydacyjnym.
Nie miałam okazji testować takiego produktu. Ciekawa jestem, jak sprawdziłby się na mojej skórze. Peeling stosuje bardzo okazjonalnie, jednak stosuję, więc przyda mi się taki kosmetyk.
Koncentrat naprawczy do twarzy
Cena sugerowana: 45,99zł/30ml
Zapewnia gruntowną odnowę, wrażliwej lub naczynkowej cery. Wyraźnie poprawia kondycję skóry i łagodzi podrażnienia. Sprawia, że jest ona optymalnie nawilżona, ukojona i uelastyczniona, a zaczerwienienia wyraźnie zmniejszone. Efekt to zregenerowana, aksamitnie gładka i promienna cera.
Jak już wiecie, moja mama zmaga się z problemem naczynek. Oddaję jej każdy kosmetyk, który dba o tak wyjątkowo wymagającą skórę. Cieszę się, że mogę jej w ten sposób sprawić przyjemność. Uwielbia testować produkty razem ze mną.
Hero. Pianka do mycia twarzy z niacynamidem
Cena sugerowana: 27,99zł/150ml
Delikatna pianka do twarzy skutecznie oczyszcza skórę, usuwając zanieczyszczenia i nadmiar sebum, bez naruszania jej bariery ochronnej. Zapewnia uczucie świeżości, miękkości i komfortu, idealnie sprawdzając się w codziennej pielęgnacji rano i wieczorem.
Bardzo lubię stosować pianki do twarzy. Uwielbiam te delikatną i miękką konsystencję. Jestem bardzo ciekawa tego produktu. Vianek to marka, która zawsze mi się sprawdza.
Atopic. Delikatny syndet do mycia twarzy i ciała
Cena sugerowana: 48,99zł/400ml
Przynosi ulgę suchej i podrażnionej skórze. Odpowiednio dobrane składniki aktywne redukują uczucie dyskomfortu i ściągnięcia, pozostawiając skórę miękką, zregenerowaną i dogłębnie nawilżoną. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia, nie naruszając przy tym bariery ochronnej skóry.
Niech pierwszy rzuci kamieniem ten, kto bez sprawdzania w Googlach wie, co to jest syndet. Mówiąc w skrócie, to produkt idealny do całego ciała. Coś jak męskie żele trzy w jednym. Uwielbiam Amaderm i wiem już, że zakocham się w tym produkcie. Cieszę się, że ma tak dużą gamaturę.
Oceanskin krem odżywczy
Cena sugerowana: 195,00zł/50ml
Doskonale wtapia się w skórę, pozostawiając ją miękką i elastyczną. Wzmacnia i utrzymuje naturalne nawilżenie skóry dzięki takim składnikom aktywnym jak spirulina, kolagen i elastyna morska, algi oraz ekstrakt z kawioru.
Ten krem to produkt, który ciekawi mnie chyba najmocniej. Ostatnio polubiłam testować kremy pielęgnacyjne do twarzy. Sięgam, po co raz to nowsze i ciekawsze składy. Ciekawa jestem, jak sprawdzi się na mojej skórze. Niedługo rozpocznę testy!
Odżywka do włosów zniszczonych i farbowanych z czarnuszką
Cena sugerowana: 21,99zł/300ml
Regenerująca odżywka emolientowa z czarnuszką to odpowiedź na problem zniszczonej struktury włosów. Dogłębnie odżywia i regeneruje włosy, uzupełniając ubytki w ich strukturze i zmniejszając porowatość.
Tak się fantastycznie składa, że mam szampon z tej samej serii. Jeszcze go nie próbowałam, ale wspaniale będzie testować całą linię. Czytałam za to wiele opinii na temat tych produktów i wiem, że są świetne. Odżywka to mój must have podczas kąpieli. Pomaga mi nawet nałożona na kilka chwil. Włosy potem lepiej się czeszą, układają i wyglądają.
Podsumowując, przepiękne pudełko z grafiką przenoszącą nas w zupełnie inny, ciepły świat skrywa w sobie naprawdę wiele ciekawych produktów. Co cieszy mnie najbardziej? Zdecydowanie obecność produktu do pielęgnacji ciała, tuszu do rzęs, kremu do twarzy, pianki do twarzy, odżywki do włosów i galaretki w tubce. To moje typy. Oczywiście wszystko zostanie zużyte. Już zabieram się za rozpoczynanie testów!
Jeżeli chcecie dostać takie pudełko wystarczy zakupić box na stronie Pure Beauty, bądź zdecydować się na subskrypcję i tak jak ja, co miesiąc otrzymywać paczkę niespodziankę. Jak to działa, ceny, a także marki partnerskie znajdziecie tu: https://purebeauty.pl/zamow-box.
Czy znacie Pure Beauty? Czy mieliście już swój kosmetyczny box? Co z kosmetyków zaciekawiło was najbardziej? Może coś próbowaliście? - czekam na wasze odpowiedzi w komentarzu! ♥
很好的禮盒.
OdpowiedzUsuńKosmetyki warte uwagi, wieczko cudne😊
OdpowiedzUsuńSerdeczności moc przesyłam dla całej Twojej rodzinki🧡🌞🌼🤗☕