Dzień dobry! 
Czy lubicie orientalne smaki? Czy interesują was egzotyczne przekąski? Czy ciekawi was jedzenie o nietypowym smaku? Jeżeli choć na jedno pytanie odpowiedzieliście TAK, ta recenzja z pewnością jest dla was. Jeżeli odpowiedź brzmiała nie- w dalszej części wpisu dowiecie się, jak fajnie jest próbować nowych smaków i dlaczego polecam otworzyć się na to co inne, nietypowe. Tak- jedzenie może być pasją! Dziś zapraszam, na co nieco na temat tajskiej przekąski od:
Wpis powstał przy współpracy z purebeauty.pl
Podstawowe informacje o produkcie pochodzą z decare.pl
W ostatnim pudełku od Pure Beauty- Endless Bloom, pojawiła się rzecz nietypowa. Od czasu do czasu w boxie znaleźć można coś do zjedzenia. Kilkukrotnie miałam okazję spróbować bardzo apetycznych dań, słodyczy i przekąsek, wszystko było dla mnie zupełną nowością. Teraz miałam okazję testować ciekawostki o bardzo orientalnym, tajskim smaku. Nigdy wcześniej nie jadłam czegoś podobnego, choć przekąska ma mały rozmiar, trzeba przyznać, że dała mi wiele satysfakcji i sprawiła, że moje kubki smakowe otworzyły się na nowe doznania.
O PRODUKCIE 
Chrupiący tajski deser o smaku taro w mleku kokosowym. Można spożywać go na dwa sposoby, w formie batonika lub jako dodatek do owsianki lub smoothie. Wyprodukowany z prawdziwego ryżu kleistego, który przy produkcji poddawany jest procesowi zwiększania chrupkości, ale przy jednoczesnym zachowaniu pełnych wartości odżywczych. Nie zawiera glutaminianu sodu, tłuszczów trans, glutenu, jest wolny od cholesterolu i GMO, ma roślinne pochodzenie i jest przyjazny dla wegan.
Marka Bangkok Tasty działa w Tajlandii od prawie 100 lat i przyświeca jej motto tworzenia „Innowacyjnej zdrowej żywności”, do produkcji której używane są tylko wysokiej jakości tajskie produkty. Przepisy producenta oparte są na nowoczesnych technologiach, a produkty zachowują swój autentyczny smak.
SKŁADNIKI 
Taro smażone próżniowo 88,5 % (taro 98 %, olej palmowy), produkt kokosowy w proszku 11,5 % (ekstrakt kokosowy, cukier, substancja przeciwzbrylająca: dwutlenek krzemu, regulator kwasowości: fosforany potasu). Może zawierać mleko.
MOJA OPINIA 
Produkt zamknięty w opakowaniu przypominającym opakowanie batonika o gramaturze 15g. Wygląda interesująco, ma ładną szatę graficzną i zawiera wszystkie informacje dotyczące przekąski jak skład, wartość energetyczna czy pochodzenie. W środku znajdują się drobne bryły o nieregularnych rozmiarach i kształtach. Wyglądają jak na opakowaniu, tylko są mniej kwadratowe :) Najciekawszy jest ich smak. Przypomina mi trochę wafelka o mocno kokosowym smaku. Mocno chrupkie, trochę twarde kąski nie są zbyt słodkie, czuć tylko kokosową słodycz. Mogłyby być zamiennikiem naszych słodkich płatków śniadaniowych. Pasują mi do mleka, choć ja zjadłam je solo. Idealne do pochrupania, zwłaszcza dla osób lubiących kokosowe smaki. Szkoda, że opakowanie jest małe... tylko że przekąska jest tak pyszna, że nie wiem, czy wystarczyłaby mi i torba :)
Naprawdę fajnie jest spróbować czegoś nowego... i tyczy się to wielu życiowych zagadnień, nie tylko jedzenia, ale o jedzeniu dziś mowa więc skupię się na jednym temacie. Nasze upodobania kulinarne często zależą od tego co jemy w dzieciństwie, co mamy okazję próbować lub do czego nas zmuszano. Nawyki żywieniowe kształtują się na przestrzeni lat. Gdy mamy możliwość decydowania o tym co jemy, możemy sięgnąć po najróżniejsze smaki. Czy tak robimy? Nie zawsze. Czasem zamykamy się tylko na to, co znamy. Czasem warto się przełamać i sięgnąć po coś nowego. Pierwszy raz z nowym smakiem może oznaczać, że odkryjemy coś wyjątkowego, coś, co popchnie nas w stronę nowej pasji, bo tak, jedzenie może być pasją! Pasją, która daje wiele satysfakcji, wiele radości i poszerza horyzonty... no bo, jak posmakują mi dania z bliskich mi miejsc, to jak smakować będą te z drugiego końca świata? Czy mnie zachwycą, a może to będzie pierwszy i ostatni raz gdy ich spróbuję? Nigdy się nie dowiemy, jeżeli nie sprawdzimy. Życie jest zdecydowanie za krótkie, by codziennie jeść kotleta :) (Nie mam nic do kotlecików, uwielbiam je!)
Czy znacie opisywany dziś produkt? Czy znacie tę markę? Jakie mieliście okazję jeść nietypowe przekąski? Czy lubicie odkrywać nowe smaki? - czekam na wasze odpowiedzi w komentarzu! ♥
%20.jpg)




Nie znam tej marki, ale wygląda faktycznie dość apetycznie, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńApetycznie apetycznie :D
UsuńLubię orientalne, egzotyczne smaki. Fajnie czasami spróbować czegoś innego, nowego. :)
OdpowiedzUsuńCzyli masz takie samo podejście jak ja, piąteczka! :)
UsuńBardzo lubię takie smaki i chętnie spróbowałbym tej przekąski.
OdpowiedzUsuńJak będziesz miała okazję koniecznie skosztuj! :)
UsuńNa początku myślałam, że to jest batonik. A to małe drażetki. Ciekawy smak.
OdpowiedzUsuńCiekawy, muszę przyznać, że przypadł mi do gustu :)
UsuńThis snack sounds delicious! I love trying new flavors, and the Thai taro with coconut milk seems intriguing. Can't wait to try it!
OdpowiedzUsuńhttp://www.itsjulieann.com/
Thank you :)
UsuńPewnie, że warto próbować nowych rzeczy. Jestem tego samego zdania.
OdpowiedzUsuńCieszę się! :)
UsuńMuszę tego spróbować, zawsze chciałam wiedzieć jak smakuje taro. :) Choć tu pewnie czułabym tylko kokos. ;p
OdpowiedzUsuńTak kokos jest wyczuwalny :D Tak... dominuje :D
UsuńYum! This sounds so good! :D
OdpowiedzUsuńthe creation of beauty is art.
Thanks!
UsuńNiestety, jest w składzie olej palmowy, który jest szkodliwy dla zdrowia, a ja takie produkty omijam :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze jest czytać składy i etykiety! :)
UsuńLubię próbować nowe smaki, ale przez chorobę naczyniową muszę unikać wszystkiego, co zawiera olej palmowy.
OdpowiedzUsuńRozumiem, zdrowie jest najważniejsze.
UsuńPrezentuje się smakowicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Dziękuję i również pozdrawiam :)
Usuń這些小食很美味,但對健康不是太好,只可淺嚐.
OdpowiedzUsuńGracias por la recomendación
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńOj tak, mnie w dzieciństwie zmuszano do jedzenia papryki. Teraz za Chiny jej nie tknę.
OdpowiedzUsuńAle ogólnie lubię próbować nowe smaki :)
Super, że ta przekąska Ci zasmakowała :)
Pozdrawiam serdecznie
Ja mam podobnie z ziemniakami, tylko nie lubię całych ani w kawałkach. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
UsuńI don't know this product, but it looks pretty tempting.
OdpowiedzUsuńThanks!
UsuńThank you very much for sharing this interesting post.
OdpowiedzUsuńIt's good to be open to the diversity of flavors that ingredients from around the world offer us. When I travel, I always buy products from the place I visit. Gastronomy, or culinary art, is also culture.
Happy weekend.😘
Thank you Honey :)
UsuńNie znam tej marki. Ale też nie bardzo znam azjatyckie smaki. Ale opakowanie tak przyciąga wzrok że chętnie skosztowałoby się tego co skrywa.
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu 🥰
Dziękuję bardzo za komentarz i pozdrawiam! :)
UsuńWitaj Klaudio ;) Ooo, to brzmi naprawdę interesująco! 😍 Tajska przekąska z taro i mlekiem kokosowym? Brzmi jak coś, co mogłabym spróbować! Uwielbiam eksperymentować z nowymi smakami, a kokosowe przekąski to zawsze hit. Ciekawe, jak to się łączy z taro – muszę przyznać, że nigdy wcześniej nie próbowałam tej kombinacji, ale teraz jestem super ciekawa. Fajnie, że odkrywasz takie nietypowe rzeczy, bo to naprawdę poszerza horyzonty kulinarne. Dobrze jest się przełamać i spróbować czegoś nowego! Czekam na więcej takich recenzji, bo nigdy nie wiadomo, co może stać się nową pasją 😉. A co do kotletów – zgadzam się, życie jest za krótkie, by jeść ciągle to samo! 😄
OdpowiedzUsuńMiałam cudowną okazję wypróbować coś nowego i skorzystałam z tego, gdyby nie moje pudełko pewnie nie wiedziałabym, że taka przekąska jest dostępna na rynku :D Dziękuję za komentarz i pozdrawiam!
UsuńOoo this looks SO good I love coconut! And good try things from different places.
OdpowiedzUsuńAllie of
www.allienyc.com
Thank you :)
UsuńLubię odkrywać nowe smaki. A tej marki jeszcze nie znam. Ale może poznam...:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie
Warto :) Pozdrawiam również!
UsuńVery interesting things. I have never seen these before. Thai food or snacks must be delicious.. Thanks.. ✔🍀😊
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńTem um ar muito gostoso. Obrigada pela sugestão.
OdpowiedzUsuńQue o dia internacional da mulher que hoje recordamos seja para si uma celebração do amor e da liberdade.
Um beijo.
Thank you :)
Usuńzgadzam się że warto próbować nowych rzeczy
OdpowiedzUsuńTo dobre motto ^^
UsuńTeż mi posmakowały i faktycznie szybko się skończyły :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie za szybko :D
UsuńAle brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńI smacznie :D
UsuńNa serio jestem ciekawa jak to smakuje.
OdpowiedzUsuńDla mnie- oryginalnie :D
UsuńUwielbiam bubble tea o smaku taro, wiec wydaje mi sie, ze taki dodatek do owsianki bardzo by mi smakował.
OdpowiedzUsuńWedług mnie pyszny :)
UsuńNie znam ale zaciekawił mnie :) więc jak będę mieć okazję to spróbuję :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńNie znałam takiego produktu, ale chętnie bym go skosztowała :)
OdpowiedzUsuńPyszny!
UsuńChętnie bym spróbowała. Nigdy tego nie spotkałam
OdpowiedzUsuńJa też, to mój pierwszy raz :)
UsuńNigdy się nie zamykam na nowe smaki. Uwielbiam próbowac. Chętnie bym zjadła takiego batonika. Raz byłam już w japońskiej restauracji i jeszcze się wybiorę. Mają super papu.
OdpowiedzUsuń