Happy birthday to me ♪

~ Ohayo ~

Nadszedł w końcu ten dzień, wybiła ta godzina kiedy to z dumą mogę powiedzieć że stałam się pełnoletnia. "Przeprowadziłam się" nie tylko z tej okazji z serwisu bloog.pl na blogspot.com a w zasadzie blogger.com. Jak na razie zaczęłam się uczyć gdzie co jest i jak co mam obsłużyć. Myślę że idzie mi całkiem dobrze jak na pierwszy raz ale do perfekcji to mi jeszcze daleko. Podobno człowiek uczy się całe życie więc mam sporo czasu by popracować nad techniką. Nie powinno was więc dziwić jak od czasu do czasu będę was pytać o niektóre sprawy :3 Jej jestem dziś w tak dobrym humorze że mogłabym pokochać wszystkich ludzi <3

Jak więc zaczęłam, w poprzednią sobotę (w zasadzie piątek) obchodziłam urodziny. Nie byle jakie, urodziny najważniejsze w życiu dzięki którym można na legalu jeździć autem i kupować fajki w dyskontach. Co teraz? Zaczęła się dorosłość "legalność" a mi jakoś nie specjalnie się do niej spieszyło. Jednak skoro 18-naście się już zaczęło postaram się wykorzystać czas jak najlepiej! (mówi to ktoś kto właśnie siedzi na komputerze :) wbrew pozorom czas spędzony tu wcale nie jest zmarnowany! ale do tego kiedyś wrócę) 

Pomyślałam że opisze wam co nie co moje urodziny w końcu -ha ha- ten blog jest głównie o mnie. Więc- dużą rolę w moich urodzinach odegrali moi przyjaciele. W piątek pomogli mi dekorować wynajętą salę a w sobotę zawitali z prezentami (głównie procentowymi <puszcza oczko>). Bawiłam się świetnie ale to tylko i wyłącznie ich zasługa. Dlatego ten pierwszy wpis, chodź większość z nich go nie przeczyta, dedykuję właśnie im. 

Urodziny zaczęły się o szesnastej i do osiemnastej siedziałam tylko z rodziną. To co widziałam, to co słyszałam zostanie w moim sercu już na zawsze. Kocham ich i jestem im wdzięczna że przyszli i cieszę się ze bawili się równie dobrze jak ja a może nawet i lepiej ;)

Zaczęliśmy dobrze, oby tak dalej! 

To Niektóre zdjęcia, zażyczyłam sobie by każda dziewczyna na mojej osiemnastce była w sukience i tak było. Brakowało mi tych starych typów osiemnastek, ładnych, eleganckich i z tradycją. Więc był obiad, zabawa, dużo wódki i lanie mnie pasem po tyłku. Dziękuję że robiliście to lekko ;) Dziękuję że i tym razem pozytywnie mnie zaskoczyliście.

Powoli zbliżamy się do końca ;) Wraz z 18-nastymi urodzinami Ayuny zaczął się pierwszy rok jej bloga. Jak dalej będzie? To się okaże ;) Co tu znajdziecie? Wszystko po kolei, pojawią się moje wyczyny, muzyka, hobby może i stylizacje i co nie co z mojego stylu. Zachęcam do komentowania, zostawiania adresów blogów itp. zawsze odpiszę i porozmawiam ;)

Dzięki że jesteście! Buziaki i do napisania. ~

(Zdjęcia z notki zostały usunięte, ponieważ już wygasły)